Cmentarz powstał prawdopodobnie w XVII wieku. Nie jest znana dokładna data jego założenia. Krzeszów będąc częścią Ordynacji Zamojskiej pełnił w niej ważną funkcję portu na Sanie – spławiano tędy zboże z Ordynacji. Ta rola sprawiła, że mimo zniszczeń jakie przynosiły tu kolejne wojny i powstania Krzeszów się rozwijał. Był miastem trzech religii. Najliczniejszą grupą byli Żydzi. W XVII wieku posiadali tu synagogę (spalona w wieku XVII). Kolejną synagogę wzniesiono w wieku XVIII i została zniszczona podczas I wojny światowej wraz z większością zabudowań miasta. Zagładę ludności żydowskiej przyniosła kolejna wojna światowa. Podczas okupacji zdewastowano też cmentarz żydowski. W roku 2001 został z inicjatywy 3 osób otoczony betonowym murem.
Pokaż Judaika na większej mapie
Podobno na terenie cmentarza znajduje się 50-80 macew. Podobno. Nie mogłem tego zobaczyć. Choć cmentarz nie jest zamykany to wejście na jego teren w okresie letnim jest niemal niemożliwe. Informacje o ogrodzeniu i o tym, że jest zarośnięty i jak ktoś chce zobaczyć nagrobki musi sobie sam rozgarniać zarośla wpłynęły na moją decyzję by przybyć w to miejsce i samemu zobaczyć jak to wygląda. Pytając o drogę na cmentarz znów usłyszałem, że cmentarz jest zarośnięty. Jak mi mówiono powinienem jadąc ulicą Ulanowską szukać drogi za parkiem linowym. Znalazłem ale to nie była ta droga. Pojechałem za daleko. Ale udało mi się dostrzec fragmenty ogrodzenia więc wiedziałem już gdzie mam szukać. Na zdjęciu poniżej jest widoczny teren cmentarza. Drogi dojścia musiałem dopiero poszukać.
Droga o której mi mówiono jest zarośnięta. Mimo tego, że miałem widzieć z prawej strony drogi ogrodzenie cmentarza, widziałem tylko ścianę zieleni. Tak to wyglądało, gdy już przedarłem się przez krzaki.
Za furtą cmentarną widać tyle:
Zrezygnowałem z wchodzenia. Miałem nieodpowiedni strój na te warunki.
Ale jeszcze wrócę i uzupełnię ten „artykuł” o zdjęcia macew. Odjeżdżając tylko zrobiłem jeszcze zdjęcie cmentarza z mostu na Sanie. To żółty plac pośród drzew, w środku kadru.
Nie rozumiem dlaczego cmentarz utrzymywany jest w takim stanie. Jest wpisany do rejestru zabytków. Na pewno nie jestem jedyną osobą, która chciała go zobaczyć. I chociaż byłem to jeszcze nie widziałem.
Miejsce mordu i masowe groby zamordowanych
Czytałem o pomniku w miejscu zagłady społeczności żydowskiej Krzeszowa. Nie dostrzegłem tam informacji o tym, że pomnik stoi na terenie zajętym przez mogiły zbiorowe. Jest to więc miejsce spoczynku ok 1500 osób zamordowanych w listopadzie 1942 roku. Nie odnalazłem żadnych znaków, które mogłyby mnie doprowadzić na miejsce. Wiedziałem tylko, że miejsce to znajduje się obecnie obok Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Krzeszowie. Przygodny rowerzysta spotkany na trasie gdy jechałem z Ulanowa do Krzeszowa podpowiedział mi tylko bym dwukrotnie zakręcił w prawo po dojechaniu do drogi Krzeszów – Biłgoraj. Na miejscu jednak nawet nie dostrzegłem ścieżki prowadzącej do pomnika. A rośnie wzdłuż niej żywopłot. Zobaczyłem to dopiero opuszczając teren tego cmentarzyska.
Wczesną wiosną oczyszczono drogę do furtki cmentarnej.
Zdjęcia z terenu cmentarza.
Zdjęcia z dnia 27.04.2012r.