W okolicach Sienna znajduje się kilka cmentarzy ewangelickich będących dziś chyba jedynym śladem po licznych koloniach niemieckich. Najczęściej widoczne są z daleka jako kępa drzew wśród pól. Tak jest i w Kadłubku.
Cmentarz po wojnie został zdewastowany. Brak opieki sprawił, że jest zarośnięty i niemal niedostępny. Pod nogami wszechobecny niemal barwinek, a powietrze brzęczało jak mu komary zagrały.
Na kolumnie ze zdjęcia poniżej nie dostrzegłem żadnych napisów. Nie wiadomo czy jest pomnikiem nagrobnym.
W głębi zarośniętego cmentarza odnalazłem tylko jeden nietknięty (nie licząc utrąconego krzyża) nagrobek.
W pobliżu jeszcze kilka poprzewracanych…
i przewrócony, drewniany krzyż.
Zdjęcia z dnia 24.08.2011 r.
Lokalizacja