W Woli Wereszczyńskiej na lubelskim Polesiu znajdują się dwa cmentarze katolickie. Ten drugi znajduje się niedaleko tablicy z napisem Babsko. Moją uwagę przykuł rząd podobnych do siebie krzyży – najczęściej są to mogiły wojenne. Faktycznie jest tam kwatera wojenna, jednak cmentarz ten ma swoją historię o której nie wiedziałem. Jest to dawny cmentarz prawosławny. Nie widać tego z drogi.
Podczas rozmowy w mężczyzną spotkanym na terenie cmentarza dowiedziałem się, że idąc na tyły cmentarza znajdę stare „rosyjskie” nagrobki.
Cmentarz ten był odnawiany w roku 2011. Inicjatywa należała do działającego na tym terenie stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania „Polesie”. W pracach na terenie cmentarza w Woli Wereszczyńskiej najliczniej uczestniczyli strażacy z OSP w Woli Wereszczyńskiej. Wycięto zarośla i oczyszczono pokryte mchem nagrobki. Część uszkodzonych nagrobków naprawiono.
Zdjęcia z dnia 11.05.2013 r.
Cytat z nr 6-go Kwartalnika Stowarzyszenia LGD „Polesie” o nazwie „Z życia Polesia” z roku 2011:
Celem ratowania pamięci i cennych zasobów naszego lokalnego dziedzictwa Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Polesie” w partnerstwie z Fundacją Nasza Nadzieja, Stowarzyszeniem „Poleska Dolina Bugu”, Stowarzyszeniem „Promenada S12”, Stowarzyszeniem „Dolina Giełczwi” i Stowarzyszeniem „Krasnystaw Plus” rozpoczęło realizację projektu współpracy: „Śladami przeszłości. Odnowa i promocja zasobów dziedzictwa historyczno-kulturowego środkowo-wschodniej Lubelszczyzny”. Pierwszym etapem prac w ramach projektu jest porządkowanie i renowacja opuszczonych cmentarzy, kapliczek, pomników.
W połowie lipca prace ruszyły na cmentarzach ewangelickich w Michałowie i Dębowcu oraz prawosławnych w Woli Wereszczyńskiej (gm. Urszulin) i Lejnie (gm. Sosnowica). Mają one wyjątkowy charakter, gdyż wszyscy pracują na zasadzie wolontariatu, Stowarzyszenie pokrywa jedynie koszty zużytych materiałów (paliwa) oraz wody mineralnej. Opiekę merytoryczną objęło Towarzystwo dla Natury i Człowieka, które po uporządkowaniu obiektów zorganizowało obozy wolontariackie młodzieży z Polski i zagranicy, by poszczególne nagrobki i krzyże odrestaurować. Nasz program „Cmentarze Pogranicza” realizujemy od kilku lat, odrestaurowaliśmy wiele zapomnianych cmentarzy, ale tym razem pierwszy raz z inicjatywą wystąpiła do nas lokalna organizacja, a nie my. Pierwszy raz współpracujemy z siłami mundurowymi i z tak licznym udziałem młodzieży szkolnej. Czasami do prowadzonych przez nas prac porządkowo-restauracyjnych włączała się miejscowa ludność, ale nigdy nie w takich siłach jak dziś – powiedział Prezes Towarzystwa Krzysztof Gorczyca.