Po zejściu z roweru zauważyłem, że na przeciwko znajduje się cmentarz parafialny. Nic mi to jednak nie tłumaczyło. Po powrocie do domu rozpocząłem poszukiwania w sieci. Strona internetowa gminy nic na ten temat nie napisała. A krzyże za płotem coraz bardziej mnie intrygowały.
Droga do odkrycia co to za miejsce była dość pokrętna. Zajrzałem do wydawnictwa „Zabytkowe cmentarze. Woj. bialskopodlaskie” z 1995 roku. Tam cytując pracę Mariana Kowalskiego z 1986 roku podano następujące informacje:
Cmentarz epidemiczny
(…)
Nieczynny. Położony w południowej części wsi przy drodze lokalnej na terenie lekko wyniesionym. Założony w 1872 r. jako epidemiczny, następnie prawosławny. Na planie nieregularnego pięcioboku. Bez wewnętrznych podziałów. Nieogrodzony. Dwa nagrobki z drugiej poł. XIX w.
Informacje jak widać nie są aktualne. Teren jest ogrodzony. „Droga lokalna” łączy Parczew z Międzyrzecem Podlaskim i lokalna już raczej nie jest. Szczęśliwie wykonałem kilka zdjęć i mogłem je pokazać. Informacja, że jest to w południowej części wsi jest o tyle istotna, że wieś ma ponad 6 km długości. Od cmentarza do południowego końca wsi jest ok. 1 km.